VI i VII Bieg Jaćwingów w kadrze Romana Łysionka. Archiwalna propozycja na ferie
Wystawy online
Wstęp
Z okazji ferii zimowych w 2024 r. Archiwum pragnie przedstawić wszystkim uczniom oraz zainteresowanym archiwalną propozycję na ten zimowy czas. 40 lat temu młodzież szkolna spędzała ten wolny od zajęć szkolnych czas na aktywnościach sportowych między innymi biegach narciarskie.
Wystawa wirtualna przedstawia jedno z największych wydarzeń zimowych w byłym województwie suwalskim, jakim był „Bieg Jaćwingów”. Wydarzenie miało na celu popularyzację biegów narciarskich. Rozgrywało się właściwie w położnym na północ od Gołdapi Lesie Kumieckim. Wybór nie był przypadkowy, gdyż miasto rzeczywiście posiadało w przeszłości bogate tradycje i infrastrukturę do uprawiania sportów zimowych. Mimo, że pierwsza edycja biegu w 1979 roku pod nazwą „Święto Północy” nie zgromadziło wielu uczestników, bieg zyskał większą popularność w latach kolejnych. Wydarzenie przyciągało bowiem nie tylko lokalnych pasjonatów biegów narciarskich, ale również narciarzy z całej Polski i z zagranicy. Ci mieli zróżnicowaną postawę wobec biegu. Jedni traktowali rywalizację w pełni na sportowi, natomiast inni bardziej cenili okazję do integracji z rodziną i znajomymi.
Wybrane fotografie autorstwa Romana Łysionka, fotoreportera „Krajobrazów” obrazują zmagania i przebieg dwóch edycji biegu (VI i VII) w latach 1984 – 1985. Dodatkowo zamieszczono niektóre fakty związane z wydarzeniem. Zapraszamy!
Organizacja
Lech Iwanowski, związany z Gołdapią działacz sportowy i pomysłodawca „Biegu Jaćwingów”, fot. Roman Łysionek, 4 II 1984 r.Uczestnik VI Biegu Jaćwingów, fot. Roman Łysionek, 4 II 1984 r. Wydarzenie miało wielu organizatorów. W latach 1979 – 1996 jednym z nich była między innymi Wojewódzka Federacja Sportu w Suwałkach.Tablica z odnotowaną temperaturą powietrza, fot. Roman Łysionek, 4 II 1984 r. Rozegranie biegu uzależnione było przede wszystkim od warunków pogodowych. Brak odpowiednich warunków był zatem główną przyczyną odwołania wielu edycji wydarzenia.
Audytorium i dodatkowe atrakcje
Widownia VII Biegu Jaćwingów, fot. Roman Łysionek, 2 II 1985 r. Bieg był wydarzeniem gromadzącym również wielu widzów. Poza organizatorami biegu była to przede wszystkim rodzina zawodników, którą obecność wykorzystywała również do własnych celów.Widownia VII Biegu Jaćwingów, fot. Roman Łysionek, 2 II 1985 r. Przy okazji biegu w 1985 r. odbył się również kiermasz sportowy.
W oczekiwaniu na start
VI Bieg Jaćwingów, fot. Roman Łysionek, 4 II 1984 r. Na starcie „Biegu Jaćwingów” gromadziły się setki uczestników. W całej VI edycji wystartowało 415 zawodników, natomiast do kolejnej przystąpiło już 520.Uczestnicy VI Biegu Jaćwingów, fot. Roman Łysionek, 4 II 1984 r. Każdy z uczestników otrzymywał swój unikalny numer startowy po przyjęciu zgłoszenia i uiszczeniu opłaty wstępnej. Dodatkowo do wzięcia udziału potrzebne było zaświadczenie lekarskie. Ze wspólnego startu rywalizację rozpoczynali zawodnicy w różnym wieku.
W ferworze walki
Uczestnicy VI Biegu Jaćwingów, fot. Roman Łysionek, 4 II 1984 r. Starsi uczestnicy (urodzeni przed 1967 r.) starowali na dystansach 30 i 15 km (kobiety i mężczyźni osobno). Natomiast młodsi (urodzeni po 1970 r.) rywalizowali na dystansie 3 km (dziewczęta i chłopcy osobno). Dystans 30-kilometrowy uchodził za koronny.Uczestnicy VII Biegu Jaćwingów, fot. Roman Łysionek, 2 II 1985 r. W szczególności rywalizacja wśród młodzieży bywała zażarta.Uczestnicy VII Biegu Jaćwingów, fot. Roman Łysionek, 2 II 1985 r. Chociaż wielu traktowało bieg raczej rekreacyjnie, w ferworze walki często dochodziło do upadków.Uczestnik VII Biegu Jaćwingów, fot. Roman Łysionek, 2 II 1985 r. Zawodnicy również mieli możliwość posilenia się w czasie długiego biegu.
To już jest koniec!… prawie
Uczestnik VI Biegu Jaćwingów przez metą, fot. Roman Łysionek, 4 II 1984 r. VI edycję biegu ukończyło 328 zawodników, natomiast kolejną już 398.Dekoracja najlepszych zawodników biegu na 15 km., fot. Roman Łysionek, 4 II 1984 r. Mimo, że duży odsetek uczestników osiągał linię mety, tylko nieliczni najlepsi otrzymywali puchary i nagrody rzeczowe.