Śladami Noblisty.
Czesław Miłosz i Suwalszczyzna.
-
Powrót W starości wybrałem się do miejsc, po których kiedyś błądziła moja wczesna młodość. Rozpoznałem zapachy, linie polodowcowych pagórków, owalne misy jezior. Przedzierałem się gąszczem, tam gdzie kiedyś był park, ale nie znalazłem śladów alei. Stanąłem nad wodą i tak jak wtedy lekko łuszczyła się fala, niepojęta identyczność, niepojęte oddzielenie. [...]. (Fragment wiersza w tomie „Dalsze okolice”, Kraków 1991)
-
Miejsce: Suwalszczyzna
Góra Cisowa i jeziora kleszczowieckie, fot. K. Jaroszyński, lata 30 XX w. (Symbol Suwalszczyzny)"Gdybym był na Suwalszczyźnie w roku 1981 podczas mojej pierwszej wizyty w kraju, reagowałbym inaczej. Wówczas panowała sytuacja niesłychanie napięta. Te ciągłe paniki przed interwencją, i sam byłem w stanie ciągłego oblężenia przez dziennikarz etc. Dobrze więc się stało, że przyjechałem z opóźnieniem. Przechodzimy ewolucję, przechodzimy ciągłe zmiany. Myślę, że ten przyjazd zbiegł się również z moją wewnętrzną ewolucją w ciągu ostatnich ośmiu lat. Tak, że ten pobyt tu na Suwalszczyźnie jest niesłychanie ważny. Bardzo się cieszę, że nie jestem jeszcze martwą bryłą, że mogę odbierać wszystko intensywnie.Przyjechałem tu u progu najbardziej ulubionego przez mnie miesiąca, października. I ta wspaniała pogoda. Na prawdę nie oczekiwałem takiego daru od Pana Boga. Pobyt na Suwalszczyźnie jest dla mnie czymś fantastycznym."(Fragment autoryzowanej wypowiedzi Cz. Miłosza w: "Krajobrazy" 1989, nr 41, s. 9.)
-
Miejsce: Krasnogruda
Cz. Miłosz w Maćkowej Rudzie, fot. A. Miłosz ?., 1989 r. -
Dwór rodziny Cz. Miłosza w Krasnogrudzie, fot. T. Smagacz, lata 50/60 XX w.
"Prawie każde wakacje spędzałem w majątku krewnych, od strony matki w Krasnogrudzie. Dużo włóczyłem się po okolicy." (Fragment wywiadu przeprowadzonego przez G. Mikłaszewicz z Cz. Miłoszem w: "Krajobrazy" 1989, nr 41, s. 3). "Krasnogruda, jak napisałem w jednym ze swoich utworów, była dla mnie miejscem wielu sprzecznych przeżyć i nie bardzo chciałem o tym mówić. Niektóre sprawy wyjaśniłem w swoich książkach. (...) Przeżywałem tu zupełnie platoniczne uczucie. Ja byłem bardzo nieśmiały - ona nieskazitelnie kryształowo czysta. (...) dzisiaj w Krasnogrudzie zobaczyłem jezioro, które zawsze uważałem za bardzo małe. Dlatego, że próbą mojego przygotowania pływackiego było jego przepłynięcie, co zresztą z powodzeniem zrobiłem. Zobaczyłem i stwierdziłem, że ten dystans wcale nie był taki mały." (Fragmenty autoryzowanych wypowiedzi Cz. Miłosza w: "Krajobrazy" 1989, nr 41, s. 8).
-
Fragment wpisu do księgi wieczystej określający części składowe dóbr Krasnogruda na dzień 9 lutego 1854 roku. (APS, Sąd Okręgowy w Suwałkach Wydział Hipoteczny, seria.: 1, sygn.: 59 s. 1073).
"Prawie każde wakacje spędzałem w majątku krewnych, od strony matki w Krasnogrudzie. Dużo włóczyłem się po okolicy." (Fragment wywiadu przeprowadzonego przez G. Mikłaszewicz z Cz. Miłoszem w: "Krajobrazy" 1989, nr 41, s. 3). "Krasnogruda, jak napisałem w jednym ze swoich utworów, była dla mnie miejscem wielu sprzecznych przeżyć i nie bardzo chciałem o tym mówić. Niektóre sprawy wyjaśniłem w swoich książkach. (...) Przeżywałem tu zupełnie platoniczne uczucie. Ja byłem bardzo nieśmiały - ona nieskazitelnie kryształowo czysta. (...) dzisiaj w Krasnogrudzie zobaczyłem jezioro, które zawsze uważałem za bardzo małe. Dlatego, że próbą mojego przygotowania pływackiego było jego przepłynięcie, co zresztą z powodzeniem zrobiłem. Zobaczyłem i stwierdziłem, że ten dystans wcale nie był taki mały." (Fragmenty autoryzowanych wypowiedzi Cz. Miłosza w: "Krajobrazy" 1989, nr 41, s. 8).
-
"Otrzymane właśnie zdjęcia z Krasnogrudy, robione przed paroma miesiącami. Jesienny park, trzciny jeziora, na każdym dokładnie rozpoznaję, skąd patrzył fotografujący. Co powiedzielibyśmy o człowieku, który w roku 1884 wspominałby swoją młodość roku 1830? Że dwie różne epoki, zupełnie niepodobne do siebie, że byłby stary i pamięć miałby niepewną. Nie sprawdza się nic z tego. Doznanie zmysłowe każdego szczegółu tak ostre, jak kiedy miałem lat dziewiętnaście, i odtworzone to samo poczucie, jakbym znowu wiosłował, nakierowując dziób łodzi na olszyny cypla, albo szedł w górę w stronę widocznej między drzewami werandy, poczucie, że jestem tu tylko na chwilę. W Krasnogrudzie? Na ziemi? Choć nigdy ten jeziorno-kamienisty powiat nie wydawał mi się domowy. Co do epoki, to widoczne na zdjęciu suche liście są ważniejsze, a ponieważ wszyscy ludzie, którzy tam chodzili już umarli, tym mocniej zaznacza się trwałość gruntu, roślin, pór roku i przemijanie spraw ludzkich. A nawet w tym wielkim podziale na gęsto zaludnioną krainę ich, cieni, i tę tutaj, nas żywych, epoka, mody, obyczaje, zupełnie tracą znaczenie, jakby po to, żebyśmy mogli wyobrazić, że umarli ze wszystkich miejsc i wszystkich stuleci, zrównani, komunikują się ze sobą." (Za: Miłosz, Dialog, Pogranicze, red. Ł. Galusek, Sejny 2011, s. 12).
-
Miejsce: Sejny
Panorama Sejn,fot. Z. Siemaszko, 1967 r."Sejny znałem bardzo dobrze (...) Moje wrażenia? Sejny się rozbudowały, powiększyły. Przecież to było kiedyś bardzo maleńkie, malownicze miasteczko." (Fragment wywiadu przeprowadzonego przez G. Mikłaszewicz z Cz. Miłoszem w: "Krajobrazy" 1989, nr 41, s. 3). "(...) No, a do Sejn przyjeżdżało się co kilka dni. Nie wiem, jak wyobrażaliście sobie Sejny ówczesne. Przy końcu rynku, to znaczy po przeciwległej stronie niż synagoga, była restauracja mamy Figieltaub. (...)." (Fragment wywiadu młodzieży sejneńskiej z Cz. Miłoszem w: Miłosz, Dialog, Pogranicze, red. Ł. Galusek, Sejny 2011, s. 25).
-
Cz. Miłosz i A. Strumiłło (pierwszy od prawej) podczas wystawy w synagodze w Sejnach, fot. R. Łysionek, wrzesień 1989 r.
-
Cz. Miłosz w czasie wizyty w sejneńskiej synagodze, wrzesień 1989 r., fot. R. Łysionek.
-
Cz. Miłosz w czasie wizyty w sejneńskiej synagodze, wrzesień 1989 r., fot. R. Łysionek.
-
Cz. Miłosz w czasie wizyty w sejneńskiej synagodze, wrzesień 1989 r.,fot. R. Łysionek.
-
Cz. Miłosz w czasie wizyty w sejneńskiej synagodze, wrzesień 1989 r., fot. R. Łysionek.
-
Synagoga w Sejnach, fot. T. Smagacz, lata 60/70 XX w.
To [Sejny] było przecież w części żydowskie miasteczko. Przy czym Sejny bardzo się zmieniły historycznie. Nie wiem, czy zajmowaliście się szkołą średnią w Sejnach w XIX wieku? Tu było jedno z lepszych gimnazjów i bardzo znani ludzi kończyli tę szkołę. Mniej więcej wiem, co działo się w pierwszej połowie XIX wieku w Sejnach, o ile chodzi o tę szkołę. Ukończyli ją bracia Kunatowie (...).(Fragment wywiadu młodzieży sejneńskiej z Cz. Miłoszem w: Miłosz, Dialog, Pogranicze, red. Ł. Galusek, Sejny 2011, s. 28).
-
Miejsce: Suwałki
"Sterczę w Suwałkach, które mają wiele ponętnych stron. Święta, pijaństwo i pogrzeby ze strażacką pompą (pogrzeb jest tu ewenementem który skupia całą socjetę, jest to rozrywka kulturalna mniej więcej zastępująca teatr)". (Za: Z. Fałtynowicz, Wieczorem wiatr. Czesław Miłosz i Suwalszczyzna, Suwałki 2006, s. 42).
-
Miejsce: Dom, w którym mieszkali w Suwałkach rodzice Cz. Miłosza i brat Andrzej w latach 1927 - 1935
Plan sytuacyjny nieruchomości z 1910 r., w którym mieszkała rodzina Cz. Miłosza w Suwałkach w latach 1926 - 1935. (ówczesna ulica Ogrodowa 225). (APS, Inspektor Ubezpieczeniowy Powiatu Suwalskiego, sygn. 138, s. 8). -
Przystanek autobusowy w Suwałkach przy ul. Hamerszmita, w tle nieruchomość, w której w okresie międzywojennym mieszkała rodzina Cz. Miłosza, lata 70. XX w., fot. T. Smagacz.
"Ja właściwie tu nie mieszkałem. Przez cały czas byłem w Wilnie. Tam robiłem maturę, potem studiowałem prawo na Uniwersytecie Wileńskim. Przyjeżdżałem tylko do rodziców, tutaj też chodził do Gimnazjum mój brat Andrzej. Dokładnie rodzice mieszkali w Suwałkach od 1920 (!?) do 1935 roku. Odnaleźliśmy z bratem ten dom, bo pamiętaliśmy, że sąsiadował z gimnazjum żeńskim. To te kamienice przy dzisiejszym dworcu autobusowym." (Fragment wywiadu przeprowadzony przez G. Mikłaszewicz z Cz. Miłoszem w: "Krajobrazy" 1989, nr 41, s. 3).
-
Podpis C. Miłosza jako mieszkańca Suwałk z roku 1934 pod pozycją 661/376 w repertorium notariusza Bolesława Monikowskiego. (APS, Notariusz Monikowski Bolesław, sygn. 53, s. 326).
-
Miejsce: jez. Wigry
Spływ kajakowy na jez. Wigry, fot. K. Jaroszyński?, lata 30 XX wieku."Kajakiem przepłynąłem kiedyś także całe Wigry, jezioro to także obszedłem dookoła, w jeden dzień. Ale byłem trochę młodszy (śmiech)." (Fragment autoryzowanej wypowiedzi Cz. Miłosza w: "Krajobrazy" 1989, nr 41, s. 8). "W czerwcu przeważnie czytałem i pisałem, tkwiąc w Suwałkach. [...] Pewnego więc dnia rzuciłem wszystkie książki won i wyjechałem nad jezioro Wigry do schroniska na wypoczynek. Kilka tygodni, w ciągu których nie wyłaziłem prawie z wody, przywróciło mi formę. Obecnie brzuch przyrósł do kręgosłupa i czuję się znakomicie. Jezioro Wigry b[ardzo] piękne; ok[oło] 20 km długości – więc jest dużo miejsca do wypraw. Atmosfera schroniska turystycznego bardzo przyjemna". (Za: Dla Miłosza. Suwałki - Krasnogruda, red. Z. Fałtynowicz, Suwałki 2006, s. 38).
-
Miejsce: jez. Hołny
Cz. Miłosz podczas kąpieli w jez. Hołny, fot. NN, lata 30 XX w. -
Cz. Miłosz z synem Antonim nad jez. Hołny, fot. NN., 1992 r.
"No, najbardziej podobały mi się jeziora, zwłaszcza Hołny, nad którym leży Krasnogruda i drugie jezioro Gaładuś. Kiedyś pomiędzy tymi jeziorami był las. Kiedy go wycięto. Nie wiem. Ale to już dawno było. Chodziłem bardzo często nad Gaładuś i muszę się przyznać, że bardzo mnie zawstydza fakt, że strzelałem, ze sztucera do perkozów na Gaładusiu. Czasami polowałem na kaczki, która jest na środku jeziora, już prawie na samej granicy litewskiej. A nad Gaładusią było gospodarstwo litewskie Drapkiewicza, które odwiedziłem, wróciwszy w tamte strony. Młody Drapkiewicz, z którym bardzo serdecznie witaliśmy się, ucieszył się, że mnie widzi, bo akurat słyszał nadawaną przez radio Dolinę Issy po litewsku."(Fragment wywiadu młodzieży sejneńskiej z Cz. Miłoszem w: Miłosz, Dialog, Pogranicze, red. Ł. Galusek, Sejny 2011, s. 26).
-
Miejsce: kościół w Żegarach
Drewniany kościół w Żegarach przez spłonięciem w roku 1982, fot. NN, pochodzenie: https://sejny.net/artykul/fundator-kosciola-w/1005535"(...) A co do okolic Sejn, to pamiętam jeszcze i bardzo żałuję kościółka w Żegarach. To był drewniany kościół, bardzo ładny. I on spalił się, nie pamiętam w jakich okolicznościach, ale to już po wojnie (...)"(Fragment wywiadu młodzieży sejneńskiej z Cz. Miłoszem w: Miłosz, Dialog, Pogranicze, red. Ł. Galusek, Sejny 2011, s. 28).
-
Rodzina: Aleksander Miłosz (ojciec Cz. Miłosza)
Aleksander Miłosz, fot. NN.Ojciec w Bibliotece Wysokie czoło, a nad nim zwichrzone Włosy, na które słońce z okna pada. I ojciec jasną ma z puchu koronę, Gdy wielką księgę przed sobą rozkłada. Szata wzorzysta jak na czarodzieju, Zaklęcia głosem przyciszonym mruczy. Jakie są dziwy, co w księdze się dzieją, Dowie się, kogo Bóg czarów nauczy. (Wiersz autorstwa Cz. Miłosza o swoim ojcu).
-
Notatka do Starosty Suwalskiego podpisana przez A. Miłosza jako Kierownika Powiatowego Zarządu Drogowego z 20 czerwca 1932 r. (APS, Wydział Powiatowy w Suwałkach, sygn. 127, s. 41).
-
Pieczątka i podpis A. Miłosza pod zestawieniem remontowanych dróg powiatu suwalskiego z 18. stycznia 1934 r. (APS, Wydział Powiatowy w Suwałkach, sygn. 61, s. 4).
-
Podpis A. Miłosza pod jednym z aktów notarialnych. (APS, Notariusz Monikowski Bolesław, sygn. 13, s. 831).
"Mój ojciec [to] ogromna energia zarazem, zapał do pracy fachowej (jest inżynierem). Zna całą Europę, Syberię od Gór Ałtajskich do wysp na Oceanie Lodowym, był w Brazylii, posiada pięć języków (...) i chodzi do resursy. [...] Kiedyś pisał. Jest jeszcze zeszyt z wierszami o tajgach"(Za: Z. Fałtynowicz, Wieczorem Wiatr, Czesław Miłosz i Suwalszczyzna, Suwałki 2006, s. 20).
-
Rodzina: Weronika Miłosz (matka Cz. Miłosza)
Weronika Miłosz z domu Kunat, fot. NN."To matka nauczyła mnie patriotyzmu, nie zwracającego się ku narodowi czy państwu, bo do tej odmiany odnosiła się powściągliwie, ale tej jego odmiany, którą bym określił patriotyzmem domu, czyli rodzinnej prowincji. [...] Również matka moja, zdawałoby się lekkomyślna i słaba, pod powierzchnią skrywała powagę, upór i przeświadczenie, że cierpienia, które na nas spadają, są nam przeznaczone przez Boga i należy znosić je pogodnie" (Fragment wypowiedzi Cz. Miłosza o swojej matce, za: Z. Fałtynowicz, Wieczorem wiatr. Czesław Miłosz i Suwalszczyzna, Suwałki 2006, s. 27).
-
Rodzina: Andrzej Miłosz (brat)
A. Miłosz (drugi od lewej), fot. NN., Suwałki, 1991 r.A mój brat, Andrzej, z kolei - to są dosyć malownicze dzieje - w czasie wojny ocalił życie nieznanemu człowiekowi ściganemu przez Niemców. Człowiek ten okazał się dowódcą partyzantki sowieckiej w sąsiednich lasach. Jego oddział składał się przeważnie z Żydów z miasteczka Kiejdany. Andrzej pomagał im, posyłając żywność, za co odwdzięczyli się, dając odpowiednie zaświadczenie, i to sprawiło, że później, za czasów sowieckich, uniknął deportacji do łagrów." (Fragment wywiadu młodzieży sejneńskiej z Cz. Miłoszem w: Miłosz, Dialog, Pogranicze, red. Ł. Gałusek, Sejny 2011, s. 24). "[...]Mój brat chodził do gimnazjum w Suwałkach, zdawał tam maturę. Tak, że mój brat jest bardziej związany z Suwałkami. Ja nie." (Fragment wywiadu młodzieży sejneńskiej z Cz. Miłoszem w: Miłosz, Dialog, Pogranicze, red. Ł. Gałusek, Sejny 2011, s. 25).
-
Rodzina: Zygmunt Kunat (dziadek ze strony matki)
"[...] Otóż mój dziadek urodził się w Krasnogrudzie, ale już nie miał - jako młodszy syn - majątku, tylko wykształcenie. Studiował agronomię w Szkole Głównej w Warszawie. (...) Potem wyemigrował na północ, to znaczy na Litwę właściwą, na północ od Kowna i tam ożenił się z Józefą Syruć, moją babką [...]" "[...]Dziadek Kunat był bardzo tolerancyjnym człowiekiem. A wtedy to było trudne być tolerancyjnym, ponieważ były napięcia narodowościowe, szczególnie polsko-litewskie, a nasza rodzina i po stronie mojego ojca i po matki mówiła po polsku. Więc były czasem konflikty, nie tylko z Litwinami, ale i z sąsiadami, którzy zarzucali mojemu dziadkowi, że jest litwomanem. [...]. Mój dziadek nie miał oczywiści żadnych sporów również z Żydami w okolicznym miasteczku Kiejdany. Może to wynikało z jego kalwinizmu, bo w rodzinie zawsze obecne były ekumeniczne tendencje." (Miłosz, Dialog, Pogranicze, red. Ł. Gałusek, Sejny 2011, s. 25).
-
Rodzina: Teofil Kunat (pradziadek ze strony matki)
"Jego młodsi bracia [Stanisława] również w Michaliszkach urodzeni: Mikołaj, oficer w Powstaniu Listopadowym, następnie na emigracji Członek Towarzystwa Demokratycznego, i Teofil, którym w roku 1853 nabył od (krewnych,Eysmontów) Krasnogrudę. To ojciec Bronisława i Zygmunta, a więc mój pradziadek." (Za: Miłosz, Dialog, Pogranicze, red. Ł. Galusek, Sejny 2011, s. 14).
-
Setna rocznica urodzin Czesława Miłosza w Archiwum Państwowym w Suwałkach
Poster promujący spotkanie z autorem książki "Miłosz. Biografia" Andrzejem Franaszkiem, wydanej na stulecie urodzin C. Miłosza w siedzibie Archiwum Państwowego w Suwałkach. 30 czerwca 2011 r., fot. Archiwum Państwowe w Suwałkach.
-
Andrzej Franaszek w czasie promocji swojej książki "Miłosz. Biografia" 30 czerwca 2011 r. w Archiwum Państwowym w Suwałkach, fot. Archiwum Państwowe w Suwałkach.
-
Spotkanie z autorem książki "Miłosz. Biografia" Andrzejem Franaszkiem w Archiwum Państwowym w Suwałkach, 30 czerwca 2011 r., fot. Archiwum Państwowe w Suwałkach.
-
Spotkanie z autorem książki "Miłosz. Biografia" Andrzejem Franaszkiem w Archiwum Państwowym w Suwałkach, 30 czerwca 2011 r., fot. Archiwum Państwowe w Suwałkach.
-
Fragment wystawy o C. Miłoszu w siedzibie Archiwum Państwowego w Suwałkach towarzyszącej spotkaniu z Andrzejem Franaszkiem, 30 czerwca 2011 r., fot. Archiwum Państwowe w Suwałkach.